26.12.12

Christmas relax



I hope that you had a very merry Christmas sorrounded by your loved ones. I had. 
In this special time of the year I wish you all the best of happiness, love and optimism! 
As I mentioned, I have been enjoying Christmas holidays in Andalucía and have been able to forget about warm coats, scarfs and hats for a while. Today I am showing you two looks with the same bag - my new acquisition. One of them is very casual and comfortable and the other one a bit more formal.
Which one do you like more?  


Espero que, tal como yo, hayáis disfrutado de una Navidad maravillosa rodeados de vuestros seres queridos. 
En estos días tan especiales querría mandaros mis mejores deseos: de felicidad, amor y optimismo! 
Como ya había mencionado estoy pasando mis vacaciones navideñas en Andalucía, así que he podido olvidarme por completo de los abrigos y bufandas. Hoy os traigo dos looks con un bolso que me encanta y recién ha llegado a mi armario. Uno es muy cómodo e informal y el otro un poquito más formal. 
¿Cual os gusta más?


Mam nadziejęże tak jak ja spędzacie wspaniale Święta w otoczeniu Waszych najbliższych.W ten szczególny czas życzę Wam dużo radości, miłości i optymizmu! Tak jak wspomniałam wcześniej moje świąteczne wakacje spędzam w Andaluzji, gdzie w zimie mogę zupełnie zapomnieć o jakichkolwiek szalikach i czapkach. Torebkę - mój nowy nabytek z Kadyksu, wykorzystuję, jak widzicie, na różne sposoby. A Wam, w którym zestawie podoba się bardziej?






Shirt: Formula Joven; Sweater: Cubus; Jeans: Zara; Bag, Sneakers: Springfield; Necklace: my Mum's DIY

Sweater: Pull&Bear; Jeans: Zara; Booties: Promod; Necklace: Reserved



17.12.12

Cadiz-The Silver Teacup


This year I will spend Christmas in the flamenco mood and that is why today I am showing you some pictures from Cadiz. This andulusian town is known as one of the oldest in Europe-its history has more than 3 thousand years. Its shape looks like a teacup, therefore it is called "the silver teacup". 

Este año voy a pasar la Navidad en el ritmo del flamenco y por eso hoy os traigo las fotos de soleado y caluroso Cádiz. Esta ciudad es una de las más antiguas de Europa-tiene más de 3 mil años. Su forma se parece mucho a la taza de té y por eso a Cádiz se le conoce como la "Tacita de Plata". 

Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będę spędzać w rytmie flamenco, dlatego dzisiaj pozdrawiam Was z ciepłego i słonecznego Kadyksu. To andaluzyjskie miasto jest uznawane za jedno z najstarszych w Europie-ma ponad 3 tysiące lat. Swoim kształtem przypomina filiżankę, dlatego nazywane jest "srebrną filiżaneczką". 




Dress: Formula Joven; Belt: Sfera; Faux fur vest: Vero Moda; Jacket: Zara; Booties: Promod


9.12.12

Black is back


When I saw and tried this coat on for the first time, I was wearing summer sandals. It was early September and the heat was suffocating. An idea of buying winter garments under these circustances seemed  totally crazy. While the temperatures were going down, I tried it on a few times more in different shops and still was not able to make up my mind. Finally in November I decided: I am buing it! I panicked for a moment when I did not find my size but after a while I spotted it on a mannequin. 

Cuando vi y me probé este abrigo por primera vez todavía llevaba sandalias. Septiembre acabó de empezar y hacía un calor sofocante. Una idea de comprar ropa de invierno me parecía totalmente loca. Cuando las temperaturas empezaron a bajar me lo probé varias veces más en las tiendas diferentes pero no podía tomar la decisión. Por fin en noviembre decidí: tengo que hacerme con el! Me entró un poco de pánico cuando no lo vi en mi talla pero por fin lo encontré en sobre un maniquí. 

Jak pierwszy raz zobaczyłam i przymierzyłam ten płaszcz, to miałam na sobie letnie sandałki. Był początek września, a z nieba lał się żar. Sama myśl o kupowaniu zimowego okrycia w takich warunkach była absurdalna. Postanowiłam, że wrócę po niego później. Temperatury zaczęły spadać, a ja jeszcze kilka razy przymierzałam go w różnych sklepach i wciąż nie mogłam się zdecydować. Wreszcie w listopadzie podjęłam decyzję: kupuję! Przeżyłam chwilę grozy, gdy okazało się, że nie ma już mojego rozmiaru, a potem ulgę, gdy znalazłam go jednak na manekinie. 



Now I cannot imagine my wardrobe without it. My previous black coat (also from Zara) really needed a replacement after 5 years. And you, have you found your perfect coat? 

Ahora no puedo imaginarme mi armario sin el. Mi abrigo anterior negro también era de Zara y después de 5 años llegó el momento de cambiarlo. Y vosotras, ¿habéis encontrado vuestro abrigo perfecto?

Teraz nie wyobrażam sobie, że kiedyś nie było go w mojej szafie. Mój poprzedni czarny płaszcz (też z Zary) zakończył swoją 5-letnią kadencję i teraz doczekał się następcy. A Wy, czy znalazłyście Wasz idealny płaszcz? 


 Coat: Zara (FW 12/13); Top: Zara Kids (FW 12/13); Shorts: Promod (old); Cardigan, boots: Local shops; Earings: gift







2.12.12

Stand up and fight!


Last time I showed you a beret from kids' section and today a hat that I was wearing when I was a child or, to be precise, a young teenager. Back in primary school I was wearing different, rather  original(for those days) hats and caps. For example a black beret with leather rim (oh, if I could only have it now!), a scandinavian woolen hat (in times when it was not that popular yet) and this one-that resembles me a Russian Army cap. 

En la última entrada os enseñé una boina de la sección de niños y hoy quiero mostrar un gorro que llevaba cuando era niña de 12-13 años. De estos tiempos me acuerdo de gorras diferentes que llevaba y que eran un poco original (para esta epoca): por ejemplo una boina negra con el borde de cuero (ah, ¡como me gustaría tenerla ahora!), un gorro estilo nórdico (que en esta epoca no era popular todavía) y , por último, esta-que me parece un gorro del Ejercito Ruso. 

W poprzednim poście pokazałam beret kupiony w dziale dziecięcym  a dzisiaj - czapkę  którą sama nosiłam w dzieciństwie, a właściwie w epoce wczesno-nastoletniej. Z czasów podstawówki pamiętam różne oryginalne nakrycia głowy, które zakładałam z mniejszym lub większym entuzjazmem (a czasami nie chciałam zakładać wcale). Najpierw był czarny beret ze skórzanym otokiem (oj, co ja bym dała za to, żeby mieć go teraz!), później pojawiła się wełniana czapka uszanka w skandynawskie wzory (przywieziona przez mojego Tatę ze Szwecji - teraz to nic nowego, ale w połowie lat 90 taki model wzbudzał pewne zainteresowanie), a w końcu - to właśnie nakrycie głowy, przypominające, według mnie, czapkę żołnierza Armii Radzieckiej.



When I was about 11-12 I did not like this cap very much. Main issue was that I did not know how to pair it. Fortunately, my Mum kept it for all these years and now I really love it. Besides, military style is back.
And you, do you still wear some clothes or accessories from your childhood or teenager days? 

Cuando tenía 11-12 años este gorro no me gustaba mucho porque no sabía como combinarlo. Agradezco a mi mamá que lo había guardado porque ahora me encanta. Además el estilo militar está de vuelta. 
Y vosotras, ¿todavía teneís en vuestros armarios ropa o complementos de vuestra infancia o adolescencia?

Przyznam, że jak miałam 11-12 lat to nie przepadałam za tą czapką. Przede wszystkim nie za bardzo wiedziałam z czym ją zestawiać. Na szczęście moja Mama postanowiła ją przechować i teraz, po latach, nadeszły dla niej lepsze czasy, a także wróciła moda na "militaria". 
A Wy, czy nosicie jakieś ubrania czy dodatki z dzieciństwa?




 Cap: Giesswein (very old); Jacket: Vintage (from Camden Market in London); Turtleneck: Pull&Bear; Trousers, wedges: Lefties; Bag: Reserved; Scarf: Natura

Teraz odpowiem na pytania zadane mi przez In pursuit of harmonyktóra wyróżniła mnie za "dobre prowadzenie bloga". Bardzo dziękuję! 
Dzięki temu możecie dowiedzieć się o mnie czegoś więcej.

 1. Skąd czerpiesz modowe inspiracje?
Zewsząd. Inspiruje mnie przede wszystkim ulica: osoby spotykane każdego dnia w metrze, w autobusie. Lubię przyglądać się ludziom. Poza tym przyroda, sztuka, wystawy sklepowe, krótko mówiąc: to, co mnie otacza. 

2. Element makijażu, bez którego nie wyjdziesz z domu?
Nie wychodzę z domu bez pomalowania rzęs i nałożenia szminki/błyszczyka.

3. Co zabrałabyś na bezludną wyspę?
Dużo książek i płyt z muzyką

4. Jakie są Twoim zdaniem zalety i wady blogowania?
Do tej pory nie zauważyłam żadnych wad. Natomiast całe mnóstwo zalet: od możliwości poznania nowych, ciekawych ludzi o podobnych zainteresowaniach, przez możliwość oderwania się od codzienności, po okazję do wyrażenia siebie i robienia czegoś odrobinę kreatywnego we własnym "kawałku sieci". 

5. Ulubiony blog modowy?
Mam ich wiele. Część z nich można znaleźć na liście umieszczonej na blogu, ale tak naprawdę jest ich dużo więcej i ciągle pojawiają się nowe. 

6. Co cenisz w ludziach najbardziej?
Szczerość i prostolinijność.

7. Jaka cecha / zachowanie najbardziej drażni Cię u innych?
Nie znoszę chamstwa i zawiści. 

8. Jaka jest Twoja ulubiona marka ubraniowa?
Nie mam ulubionej, wybieram ubrania, które mi się podobają w danym momencie, nie muszą być markowe. 

9. Ulubiona książka?
Moim ulubionym pisarzem jest Mario Vargas Llosa. Spośród jego książek najbardziej lubię "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki", "Święto Kozła" i "Miasto i psy". 

10. Skąd pomysł na blogowanie?
Nie zaskoczę: obserwowałam inne blogi o podobnej tematyce, wciągnęło mnie to i w końcu zdecydowałam, że też chcę dzielić się moim spojrzeniem na modę

11. Skąd pomysł na nazwę Twojego bloga?
Znajomi i przyjaciele mówią do mnie Maggie. Na blogu pokazuję przede wszystkim zawartość mojej szafy, więc stąd nazwa: Maggie's Wardrobe.



I leave you in the military mood: 
Os dejo con el tema militar: 
Na zakończenie, klimatów militarnych ciąg dalszy: 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...